środa, 23 listopada 2016
woda
Wszelkie mikroby są tak skonstruowane przez Naturę, że najlepiej czują się w okolicy 30-33stC. Do około 40stC czują się „bardzo dobrze” (choć już nie „najlepiej”). Powyżej tej temperatury jest im już „bardzo źle”.
Ale….
JEST WYJĄTEK!!!
Nazywa się legionella. (Tak ją nazwali, tę bakterię, jak wymordowała legionistów…).
Ona akurat czuje się najlepiej, jak ma około 50stC.
A jak na złość…. Występuje POWSZECHNIE… (to znaczy – jest WSZĘDZIE).
Czyli w naszych wodociągach – też! Czy byśmy chcieli czy nie – po prostu tam JEST!!!
W wodzie zimnej jest jej tak zimno, że o rozmnażaniu się nawet nie chce jej się (pewnie z zimna) myśleć. Trafia się jedna na hektolitr… (albo coś tak, ale JEST!).
Wpływa sobie rurką na posiadłość inwestora, trafia (tą rurką) do ogrzewacza tak ustawionego, aby inwestor „z torbami nie poszedł” a potem do jakiego baniaczka (zasobnika wody ciepłej).
Tam już ma to, „co tygrysy lubią najbardziej”!!!
Ciepło, spokój (żadnego ruchu) i ciągłą dostawę świeżo ugotowanych INNYCH mikrobów…
(Tych co dla nich 30 to świetnie a 40 to pogotowie wodociąagowe warszawa ochota za dużo a 50 to śmierć).
No i dobrze jej jak diabłu w piekle!
Poźre se, popije i poleży w cieple…
Nie dziw, ze NATYCHMIAST chce jej się zacząć rozmnażać!
Robi to więc z WIELKIM zapałem.
Potrzeba odrobinę wyobraźni, aby zrozumieć co to jest „postęp geometryczny”.
A ona właśnie w takim postępie się namnaża…
Nasz organizm, co już zaznaczałem, broni się dzielnie, codziennie i SKUTECZNIE przed takimi atakami.
Ale… (jak mawiali starożytni) i Herkules dupa – kiedy ludu kupa!
Jest poziom ataku, przed którym kapitulują nasze systemy obronne…
Ta legionella osiąga ten poziom szybko.
TO WŁAŚNIE DLATEGO WE WSZYSTKICH KOTŁACH (gazowych) JEST MECHANIZM DEZYNFEKCJI TERMICZNEJ! Przegrzewania zładu ponad 75stC na okres DOBY!
Ilu z Was – inwestorzy, budujący, robi tę dezynfekcję posiadanym kotłem?
Jak bardzo regularnie?Skąd u Ciebie tak rewolta umysłowa? Parę lat temu kleciłeś wielkie zbiorniki z byle czego, a teraz tylko ogrzewacz przepływowy?
Wyobraźmy sobie ten nasz „optymalny” układ wody ciepłej…
- Wielki dobrze opatulony baniak mieszczący tyle wody ciepłej, aby „nie brakło” dla całej rodziny i gości – jak im się kapać zachce…
Na „co dzień” wyczerpywany zobacz nawet nie w 1/3 pojemności…
Czym jest?
- Jest po prostu inkubatorem tej legionelli…
- To CZEMU, kurwa, tylu ludzi to ma i żyją?
Przypadek?Jesteś pewien, że wszyscy ludzie na Ziemi tak czynią?
Że zawsze mają taką możliwość?
Myślisz, że jak nie przegotują tej wody a wypiją taką jaka jest to umierają?
Wskaż gdzie się mylę.Moim zamysłem było, aby zwrócić uwagę na fakt, że ciepłej wody nie powinno się przygotowywać "na zapas" i trzymać w jakimś baniaku.
Optymalnie jest gdy ogrzewamy jej dokładnie tyle ile jej potrzebujemy i dokładnie wtedy, gdy jej potrzebujemy!
Ludziska rzucili się na solary do których przyczepione są jakieś baniaki po 300 czy 500 litrów.
Nikt jakoś nie zwrócił uwagi na fakt, że bojlery dotąd nie miały większej pojemności jak 120 litrów.
Grzane były grzałką elektryczną dość "wysoko" aby wody na kąpiel wystarczyło i zwykle mieszało się w kranie zimną z ciepłą aby była letnia.
Pęd do darmowego uzyskiwania CWU ogłupia!
Powinniśmy gromadzić darmowe CIEPŁO a nie ciepłą wodę użytkową.
Tak jest zdrowiej i bezpieczniej.
Zrobię korektę i będzie poprawnie...
Brak dłuższego urlopu?
Albo… kocioł SAM dezynfekcje robi , bo kretyn-instalator coś spier.lił i on tak ma…
Uwierzcie!
Ciepłej wody przygotowuje się dokładnie tyle – ile trzeba jej zużyć w danej chwili!
Układy jej magazynowania SIĘ OBLICZA!!! Dokładnie na DOBOWY ROZBIÓR WODY!
Tak, aby NIGDY w baniaku nie „leżała aż będzie potrzebna”.
Wniosek jest taki, ze idealnym układem przygotowania CWU jest ogrzewacz przepływowy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)