poniedziałek, 26 marca 2018

paczka

Nie wszystkim sprzedającym podobają się oceny kupujących na Allegro. Serwis zabrał opcję oceniania klientów, ale handlarze mają inny sposób, żeby zmusić ich do zmiany zdania. W komentarzu straszą sądem."Na aukcji sprzedawca pisze asekuracyjnie, że wysyłają w ciągu 4 dni roboczych, ale pisze też, że często szybciej. Jeśli taką mają politykę to jest ich sprawa, ale jeśli oczekują w zamian 5 gwiazdek za czas wysyłki, gdzie paczka jest nadana po 7 dniach to chyba jest przesada" - wyjaśnia swój problem użytkownik.o nie wiem, negatywa udrażnianie rur Warszawa wystawiłem tylko raz przez 7 lat użytkowania Allegro, zwykle kiedy były jakieś problemyz zamówionym przedmiotem dostawałem niezwłocznie informację od sprzedającego z wyjaśnieniem (nawet ostatnio zamawiałem chodzik dla dziecka, nie mieli na stanie poinformowali że wysyłka opóźni się o 3 dni). Zamawiam bardzo dużo i nawet jeśli na prawdę było coś nie tak przed wystawieniem negatywa kontaktowałem się ze sprzedającym i ZAWSZE dało się bez problemu dogadać. Jak mnie tak czasem straszą to im odpisuje że skoro są legalną firmą i mają wszystkie zezwolenie i certyfikaty na sprzedaż produktów, to z ciekawości to sprawdzę i zawiadomię odpowiednie instytucje które dokonają szczegółowej kontroli. Zawsze po takim komentarzu lub informacji firma milknie. Bo zawsze mają coś do ukrycia.coz ja kilka lat temu mialem ciekawszy przypadek. Kupilem 1kg naturalnej wedliny z borow tucholskich a w paczce bylo ok 3kg. Oczywiscie zaplacilem za 1kg ale sprzedawca utrzymywal, ze on wysyla na oko i ze odbiorca ma obowiazek mu zaplacic wiecej niz cena na aukcji zaleznie od tego ile wiecej towaru jest wyslane!!! W ten sposob moglby mi przyslac tira wypelnionego kielbasa i kazac placic za to... Niestety sprzedawcy zapominaja, ze klient, kupujacy towar wysylko ma o wiele wieksze prawa niz gdy kupuje towar w sklepie lub siedzibie firmy Powodem wystawienia negatywa był jednak nie tylko dłuższy czas oczekiwania na przesyłkę. Migdały były "trochę za suche, ale jadalne", zaś ostropest "bardzo suchy", a w smaku "gorzkawy i nieprzyjemny". Problemem był również zapach. uznał więc, że "ostropest nie nadaje się do spożycia", co potwierdziło kilka osób, które zostały poproszone o spróbowanie. powołuje się na system ocen Allegro, który "służy do wymiany subiektywnych opinii". Zdaniem sprzedającego komentarz był "absolutnie niezasłużony", a opieranie się na "subiektywnych odczuciach smakowych nie jest akceptowalne". Firma uważa, że ostropest był świeży i ma na to certyfikaty. W związku z tym doszło do naruszenia wizerunku. W mailu wykopowicz dostał informację, że jeśli nie wycofa swojego komentarza, to sprawa może trafić do sądu. W wiadomości sprzedawca zapewnia, że do pozwu dostarczy "jednoznaczne dowody", czyli m.in. nagrania z monitoringu w trakcie pakowania czy analizy laboratoryjne. Dodatkowo firma przyznała, że podobne sprawy już się odbywały i zawsze były wygrane.estem od prawie początku na Allegro (Użytkownik jest na Allegro od 17 lat i 7 miesięcy), zawsze było pełno drobnych krętaczy i oszustów. Jedną z metod walki z nimi było zgłaszanie "negów odwetowych" do serwisu. Chociaż często serwis "umywał ręce" i jak Piłat pozostawiał ofiarę bez pomocy. Klienci idioci maja wiecej praw niz sprzedajacy, co sluzy wlasnie takim chamskim zachowaniom, a firmom do tego nie pozwala sie w ogole prowadzic biznesu w Polsce, ciagle jakies zakazy, nakazy, obowiazkowe podwyzki oplat, z kazdej strony czy rzad, czy Allegro, czy Olx, to dlaczego sprzedawca ma ulegac klientowi? Jak masz kase a nie ma dla ciebie towaru, to sobie mozesz kase wsadzic w D. Klienci idioci maja wiecej praw niz sprzedajacy, co sluzy wlasnie takim chamskim zachowaniom, a firmom do tego nie pozwala sie w ogole prowadzic biznesu w Polsce, ciagle jakies zakazy, nakazy, obowiazkowe podwyzki oplat, z kazdej strony czy rzad, czy Allegro, czy Olx, to dlaczego sprzedawca ma ulegac klientowi? Jak masz kase a nie ma dla ciebie towaru, to sobie mozesz kase wsadzic w D. Prawda jest taka że kupowanie na allegro przypraw, kawy, herbaty, suszonych owoców, ogólnie spożywki sprzedawanych na wagę to zły pomysł, ceny oczywiście konkurencyjne ale potem jet rozczarowanie. sprzedawcy którzy oferują towar niekonfekcjonowany przez producenta, bez oryginalnych opakowań tylko sami pakują i sprzedają z własnymi etykietami często kupują produkty najniższej jakości i niejednokrotnie przeterminowany, kombinują z datami przydatności oraz z krajem pochodzenia. Dobre produkty kosztują znacznie więcej cudów nie ma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz